 |
Dubaj - Emirat Mall - zimowe miasteczko |
 |
Dubaj - ta górka jeszcze zkręca i jest dosc stroma - takze nie dajcie sie zwiesc pozorom |
 |
Dubaj - Ola - bardzo się cieszyłam że mogę ubrać na chwile czapke i szalik |
Udało mi sie ukrasć trochę zimy! Alpy to nie są, ale i tak było super. Jeden dzień w Dubaju - jeden dzień na nartach. Co prawda razem pewnie byłoby smieszniej - następnym razme wezme Kornela ze sobą siłą!). To kolejna zabawna i dosć absurdalan sytuacja, kiedy to w miescie na pustyni w przeogromnym centrum handlowym, zbudowano góre, wyciągi, tory saneczkowe, nasypano sniegu (myslę że jest to w 100% prawdziwy snieg sprowadzany z Europy ;)) i cóż.... bawią się! Trochę to odpowiednik sztucznych plaż z morzem i falami pod dachem.
Górka jest naprawde spora, na poczatku bałam się wręcz zjezdzać - a grzańca na szczycie, zeby dodac sobie odwagi - brak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz