Doha |
Ostatnio większośc wolnego czasu spędzamy na pustyni... Tego dnia nie mogliśmy bo dzień wcześniej rozpętała się nagle burza piasokwa. Niestety rozpętala się akurat kiedy rozbiliśmy namiot nad morzem i udało się rozpalić grilla.... Ale to temat na osobną historie.
Całe miasto okrył zółty pył, który wciskał się wszędzie. (Teraz już rozumiem dlaczego wszystkie elewacje są tu w kolorze piasku.) Pokrył też stare, tradycyjne łodzie zacumowane przy Korniszu. W tle fragment West Bay - nowoczesnej, biznesowej dzielnicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz