Sri Lanka po Katarze wydaje się być rajskim miejscem, gdzie rośliny rosną wszędzie, kolorowe ptaki wydzierają się na całe gardło, ludzie są mili i gościny, a jedzenie "pali dwa razy".
W podróż wyruszyliśmy w czwartek wieczorem, w piątek nad ranem osiągnęliśmy Colombo.
Wczorajszy dzień poświeciliśmy na zwiedzanie tego ciekawego mista. Chociaż jest to typowa miejscowość handlowa to jest parę miejsc, które warto odwiedzić.
Jednym z takich miejsc i od niego rozpoczęliśmy jest Muzeum Narodowe Sri Lanki, gdzie znajduje sie dość potężna kolekcja eksponatów z terenu całej wyspy. Wystawa pokazuje elementy sztuki, oraz przedmiotów użytku codziennego, od początków cywilizacji do czasów nowożytnych.
Reszta pózniej... :)
Kornel