sobota, 19 września 2015

Sri Lnka - Zielona, bardzo żywa i naszpikowana kontrastami

Sri Lanka po Katarze wydaje się być rajskim miejscem, gdzie rośliny rosną wszędzie, kolorowe ptaki wydzierają się na całe gardło, ludzie są mili i gościny, a jedzenie "pali dwa razy". 

 W podróż wyruszyliśmy w czwartek wieczorem, w piątek nad ranem osiągnęliśmy Colombo.
 Wczorajszy dzień poświeciliśmy na zwiedzanie tego ciekawego mista. Chociaż jest to typowa miejscowość handlowa to jest parę miejsc, które warto odwiedzić. 
 Jednym z takich miejsc i od niego rozpoczęliśmy jest Muzeum Narodowe Sri Lanki, gdzie znajduje sie dość potężna kolekcja eksponatów z terenu całej wyspy. Wystawa pokazuje elementy sztuki, oraz przedmiotów użytku codziennego, od początków cywilizacji do czasów nowożytnych. 



Reszta pózniej... :)
Kornel

niedziela, 13 września 2015

A S P I R E


Doha - Aspire Park - Piątek - w tle Torch Tower
Doha - Aspire Park - Gęsi
Doha - Aspire Park - spacer melexem :) 
W piątek – zaraz po deszczu odkrylismy w Doha park. Trzeba przyznać, że zajeło nam to troche czasu. Na usprawdiedliwnie dodam, że nie można tam jeździć na rowerze, i że nie było nam do niego po drodze – teraz juz jest i mysle, że zawsze będzie – zwłaszcza że idzie jesień (nigdy nie przypuszczałam, że będę wypatrywac końca lata i wyczekiwać jesieni i zimy – swiat bywa zaskakujący).  Powietrze się oczysciło, temperatura spadła do 30 stopni, pachniało trawą i przyjemnie było wziąć pełen, głeboki wdech. Ludzie przechadzali się usmiechnięci ( niektórzy też wybrali się na spacer melexem ), dzieciaki wdrapywały się na górkę- żeby zaraz się z niej sturlać lub zbieć – osiągając przy tym apogeum radosci. Dziewczynom rozwiewały im się przy tym „mini” abaje ( odzienie kobiece zasłaniające ciało ) i skrzętnie ułożone husty na głowach chłopców. Robiły mostki, kółka graniaste, grały w berka. Nie ma najmniejszej watpliwosci, że dzieci na całym swiecie sa takie same. Oczywiscie nie obyło się bez absurdów i odrobiny kiczu – z cyklu góralska chata w której można zjesć gofra i fotele w kształcie filiżanek do picia kawy przy... udawanym picecu. 

sobota, 12 września 2015

D E S Z C Z

Tameer Village - nasi kochani domownicy
Tameer Village - deszcz!!!!
Tameer Village - nie padało ponad pół roku
Tameer Village - Kornel ma w rękach prawdziwą kulkę gradu
Tameer Village - pada
Nigdzie deszcz chyba nie cieszy tak jak na pustyni. Jeszcze jesli spada nagle, w srodku jedynego wolnego dnia – kiedy jest czas się trochę na niego pogapić, poodychac dziwnie rzeskim powietrzem, oczyszczonym z pyłu i kurzu – to już radocha na potęgę.  Pierwsza burza od ponad pół roku.