wtorek, 28 lipca 2015

BLUE MARINA


Ku naszej radości otworzyli nowe miejsce ( albo też dopiero je odkryliśmy ) gdzie można wypożyczać sprzęt do sportów wodny. Czas się przyznać, ze od roku jeździliśmy tylko do Diplomatic Club. Pełni zapału  i radości pomknęliśmy do starej miejscowi ale nową większą łódką. Po drodze "zwiedzając" plac budowy najnowszego pałacu "młodego" Emira i zaliczając postój na mieliźnie. Entuzjazm trochę osłabł, kiedy w naszej enklawie wakeowej pojawiło się kolejne 6 łódek i skutery wodne, przez co fali było odrobinę za dużo i za wiele. Pierwszy raz był taki tłok, na dodatek na końcu przypłynęło 10 kajaków!!! Ale i tak było zacnie, nowe wyzwania. Mamy już namiary na kolejną łódkę - która jest marzeniem Marka, a ja oczywiście też nie pogardzę. Tymczasem jutro rano skoro świt do pracy więc dobranoc! Pchły na noc!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz