wtorek, 17 marca 2015

ALLAH JEST WIELKI....

  Może nie będzie to wpis, który czyta się z zapartym tchem ale chciałbym podzielić się z wami pewnym wydarzeniem. Miało one miejsce w piątek, w czasie podróży na pustynię.
  W związku z tym, że piątek jest jedynym dniem wolnym jaki mamy do dyspozycji, jak się łatwo domyślić, nie wyruszyliśmy z domu zbyt wcześnie - znaczy koło południa. Pogoda była rewelacyjna, mordki roześmiane - zapowiadało się naprawdę nieźle.
 "Doszka" jak to w piątek o tej porze, nie jest specjalnie ruchliwa, więc jechało się dość szybko i bezproblemowo. Do czasu. 
  Po wjechaniu na rondo, zauważyliśmy że nie łatwo będzie go teraz opuścić.


Pierwsza myśl: ZAMIESZKI! - ale to nie Warszawa w Dzień Niepodległości, to może rozdają coś za darmo? - nie, nie o to chodziło. Ci ludzie zebrali się tutaj aby czcić Allaha - oni się modlą!
  Było to dla nas dość spore zaskoczenie, chociaż dobrze wiemy, że około godziny 12 zaczyna się modlitwa w meczetach i że w piątki uczestniczy w tym "wuchta wiary", ale żeby rozlewali się na ulice, blokując ruch?!
  Na szczęście udało się jakoś wycofać (NA RONDZIE!), wraz z dziesiątkami innych aut stojących za nami. Było to coś w stylu jazdy wstecznej, synchronicznej.

Całość zdarzenia możecie obejrzeć na poniższym video. Wyciąłem dłużące się sceny oraz kombinacje przy jeździe do tyłu.



Link do filmu w lepszej jakości:
Modlitwa ponad wszystko


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz